czwartek, 19 września 2024

POWÓDŹ W POLSCE WYNIKIEM GEOINŻYNIERII?

             

     O manipulacji pogodą pisze się tylko przy okazji tematu Rosji, gdy to przywódcy tego kraju chcą zapewnić słoneczną pogodę podczas państwowych uroczystości na Pl. Czerwonym w Moskwie lub wspominając arabskich szejków, winnych kwietniowej powodzi w Emiratach Arabskich.


Czyżby inne kraje nie próbowały wpływać na pogodę?

Najważniejsza amerykańska organizacja naukowa mówi jasno: czas poważnie zastanowić się nad tym, w jaki sposób możemy aktywnie walczyć ze zmianami klimatu. Sama redukcja emisji może nie wystarczyć. Zbliża się moment, w którym, żeby ratować planetę, będziemy musieli ją gruntownie przebudować.

     Raport naukowców może przerazić co wrażliwsze osoby. Ujawnia on m.in. informacje na temat ogromnych pomp, które będą mogły zmienić cyrkulację wody w oceanach lub opisują instalację, która przepuszczając prąd przez oceany, będzie oczyszczać w nich wodę na skalę globalną. Jest też wzmianka o ogromnej flocie statków, która będzie dokarmiać armię mikroskopijnych stworzeń walczących z ociepleniem klimatu. 

      Nie są to bynajmniej fantastyczne opowieści, bo za raportem stoją wybitni amerykańscy naukowy reprezentujący różne dziedziny nauki, pracujący na rzecz najważniejszych instytucji naukowych w USA.

David Keith jest profesorem fizyki stosowanej i polityki publicznej na Uniwersytecie Harvarda. Zaproponował by ponownie zamrozić Arktykę rozpylając nad nią dwutlenek siarki. Cała akcja ma kosztować 8 mld dolarów rocznie.

        Ingerencja w zjawiska meteorologiczne - wywoływanie deszczu czy przedłużanie pory suchej nie stanowi dla naukowców obecnie żadnego problemu. Pamiętajmy jednak, że ingerując w te zjawiska na danym terenie, nie jesteśmy wstanie przewidzieć jakie zjawiska meteorologiczne pojawią się w innej części globu.

Choć międzynarodowe konwencje zakazują wykorzystywania technik modyfikacji pogody do celów wojskowych, historia pokazuje, że potencjał militarny tych technologii nie umknął uwadze strategów. Temat ten powraca w kontekście rosnących napięć geopolitycznych.

Już podczas wojny w Wietnamie Stany Zjednoczone prowadziły operację „Popeye”, mającą na celu przedłużenie pory monsunowej i utrudnienie działań przeciwnika...

     

   Tuż przed tragiczną powodzią jaka nawiedziła nasz kraj - 11 września 2024r (data symboliczna), do Polski przybył z nieoczkiwaną wizytą sekretarz stanu USA  Antony Blinken. Spotkał się z polskim prezydentem, premierem i ministrem spraw zagranicznych. Wizyta miała potwierdzić bliskie i trwałe partnerstwo między USA i Polską, oraz wspólne wspieranie działań Ukrainy...

 Czy naprawdę chodziło tylko o kurtuazyjne spotkanie? Może sekretarz stanu USA przyjechał, by osobiście uprzedzić polskich polityków, o eksperymencie geoinżynieryjnym, który wymknął się spod kontroli? Może Europa stała się polem doświadczalnym dla amerykańskich uczonych, pracujących nad okiełznaniem zjawisk meteorologicznych?

Wizyta sekretarza pokazuje kluczową rolę naszego sojuszu i znaczenie dalszej współpracy w rozwiązywaniu globalnych wyzwań” - zaznaczono w czwartkowym komunikacie ambasady USA.

                                                    *     *     *     *     *



      Od wielu lat jesteśmy bombardowani informacjami o zmianach klimatu spowodowanych przez człowieka. Największym winowajcą ogłoszono dwutlenek węgla, którego emisja została opodatkowana, a jego źródła uznane za największego wroga ludzkości. Temat stał się na tyle modny i przekonywujący, że zdołano wmówić obywatelom, iż największym zagrożeniem dla naszej planety jest właśnie ten gaz. To dzięki niemu politycy mogą wprowadzać coraz więcej restrykcji oraz ograniczeń swobód obywatelskich. Słabo wykształceni obywatele uwierzyli, że należy likwidować wszelkie źródła dwutlenku węgla. 


Źródło:

Jak walczyć z globalnym ociepleniem? Niech zima będzie jeszcze zimniejsza! (gadzetomania.pl)

Geoinżynieria użyta do walki ze zmianami klimatu. Skutki uboczne niepewne - Zielony Onet

Blinken w Polsce. Spotkanie z prezydentem i członkami rządu | Defence24

Geoinżynieria (meteorologiaenred.com)

6 komentarzy:

  1. Sugeruję zapoznać się z historią Kłodzka, i powodzi które nawiedzały to miasto. Pierwsze wzmianki pochodzą z około 1300 roku. Informacje są ogólnodostępne. Raczej mało prawdopodobne, aby ileś wieków temu byli tacy magicy którzy mieli moc sprawczą w temacie GEOINŻYNIERII. Ale kto wie może i byli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sugeruję sprawdzić, jak przebiegały poprzednie powodzie i jaki miały zasięg. Obecna powódź dotyczy wielu europejskich krajów, gdzie niszczone są miasta posiadające wiele zabytków. Część z tych zabytków liczy sobie wiele setek lat... , co świadczy, że obecne zjawisko pogodowe, może mieć nienaturalne pochodzenie.

      Usuń
    2. Co Pani powie np. w temacie Atlantydy? Fakty czy mity? Ludzka ręka coś mieszała w temacie? Co Pani powie o zamarzającym Bałtyku, XVI-XVII wiek? Czy i w tym temacie ma coś do powiedzenia geoinżynieria ?
      Czy ma Pani wiedzę, co się stało z Machu Picchu? Geoinżynieria czy też Inkowie zostali uprowadzeni, a może wynieśli się w Bieszczady? Podobnych dziwnych zjawisk na Ziemi było bardzo wiele a i sporo przed nami. Nie twierdzę iż przeróżni "naukowcy" nie majstrują przy wielu tematach naszej codzienności. Ostatni wielki szwindel "naukowców" jaki zafundowano ziemianom, to choroba bezobjawowa czyli wirus celebryta. Niestety bardzo wielu w nią uwierzyło i dalej wierzy. Niestety w temacie tej i wcześniejszych powodzi naszych czasów, powstało wiele naprawdę "ciekawych" artykułów. Co do zasięgu tych powodzi, mają nie zawsze jednakowy zasięg, raz większy raz mniejszy. Bardzo wielu odkopuje archiwalny program o powodzi z 1997 i zawarte w nim "rewelacje".

      Usuń
    3. Komisja Europejska ogłosiła, że ma zamiar wprowadzić zakaz geoinżynierii, której zadaniem jest modyfikacja pogody i zatrzymanie zmian klimatu.

      https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-07-12/ke-chce-zakazac-ingerowania-w-pogode-niedopuszczalny-poziom-ryzyka/?fbclid=IwY2xjawFaurVleHRuA2FlbQIxMAABHSUfqoKkPxDnuBNeCVXVLNwlFamiNOofg8cxFdeZ6-vcQ2zDX0ocCkYYYQ_aem_Ft5jezUdwaI_CbDR-mGluwhttps://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-07-12/ke-chce-zakazac-ingerowania-w-pogode-niedopuszczalny-poziom-ryzyka/?fbclid=IwY2xjawFaurVleHRuA2FlbQIxMAABHSUfqoKkPxDnuBNeCVXVLNwlFamiNOofg8cxFdeZ6-vcQ2zDX0ocCkYYYQ_aem_Ft5jezUdwaI_CbDR-mGluw

      Usuń
  2. Niektóre osoby zatrzymały się na wiedzy naukowej z lat 70-tych ubiegłego wieku. To, że naukowcy wielu państw inwestują w programy modyfikacji pogody, wiemy już od lat 40 - tych XX wieku. Tworzą je Chiny, Australia, Emiraty Arabskie, Rosja , USA, a nawet Bułgaria. W sumie ok. 60 krajów.
    Celem np. Chin jest zmiana klimatu w Tybecie i zmiana tych terenów w żyzną krainę.
    Dlatego też rozmieścili na obszarze pięciokrotnie większym od Polski - 1,5 mln. kilometrów kwadratowych - komory spalania paliwa stałego, w których produkuje się jodek srebra. Jeśli w celu użyźnienia Tybetu zdecydowałyby się dodatkowo utworzyć własny monsun, to wiązałoby się to już z daleko idącymi konsekwencjami - przebudowaniem systemu pogodowego i zmianą cyrkulacji atmosferycznej.
    – Po wdrożeniu w życie i powodzeniu takiego planu nie da się go już zatrzymać. Nastąpi niemożliwa do przewidzenia reakcja systemu klimatycznego - będziemy wówczas zdani na łaskę natury...
    TO TYLKO WZMIANKA NA TEMAT WSPÓŁCZESNEJ INGERENCJI NAUKOWCÓW - A NIE KOSMITÓW - W ZJAWISKA METEOROLOGICZNE.

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj, żeby komentarz zawierał merytoryczne treści odnoszące się do komentowanego artkułu.