czwartek, 12 lipca 2012

Komu służy minister Rostowski?




    To że w gospodarce dzieje się źle - widzi chyba każdy. Nie ma dnia, żeby nie było słychać o bankructwach, zwolnieniach pracowników czy zadłużeniu firm. Te dość smutne wiadomości stały się tak powszechne, że ... przywiązujemy do nich coraz mniejszą wagę. Nasz próg wrażliwości znacznie się obniżył, więc i reakcja nie jest zbyt widoczna....
... Dlatego podkreślam jeszcze raz :
BIJMY NA ALARM, BO BRAK NASZEJ REAKCJI JEST RÓWNOZNACZNY Z PODZIELENIEM LOSU GRECJI !!!

    Nie słuchajmy zapewnień premiera, że gospodarka ma się dobrze... Nie słuchajmy ministra finansów, że budżet udaje się zamykać...  To tylko słowa, które mają za zadanie ochronić ich pozycję na scenie politycznej.
Nasz przemysł ma poważne problemy, nawarstwiające się od dłuższego czasu. Najpilniejszą sprawą jest obecnie ratowanie polskich firm budowlanych, które popadły w nie lada kłopoty będące wynikiem m.in  złego prawa budowlanego funkcjonującego w naszym kraju. Łatwo jest jednak politykom sugerować, że problemy firm budowlanych wynikają głównie ze złych inwestycji i nieprzemyślanych posunięć samych podmiotów.
Co za hipokryzja !!! Wystarczy rzucić hasło VAT,by udowodnić naszym panom od polityki, że głupotą jest ściągać od firmy podatek, gdy ona sama nie otrzymała wynagrodzenia za wykonaną usługę. Jeszcze większym  bublem  legislacyjnym jest ... ściąganie podatku VAT od firmy, która była podwykonawcą, a główny wykonawca usługi ...  zanim zapłacił za usługę - po prostu ... zbankrutował...
Nie ma co ukrywać - przedsiębiorstwa budowlane walcząc o budowę stadionów i autostrad na EURO 2012 ... dały się wpuścić w " przysłowiowe maliny" . Wzrost cen na materiały budowlane, oraz zatory finansowe na drodze: główny wykonawca - podwykonawca, doprowadziły do osłabienia kondycji finansowej firm , a że jest ich sporo, więc gospodarka mocno odczuje ich ewentualny upadek.  Do tego dochodzi zastój w budownictwie po EURO i mamy cały obraz firm budowlanych w Polsce. Ich  upadek wywoła zjawisko zwane  efektem domina, który najbardziej będzie widoczny w sektorze bankowym.

"Jedna trzecia banków spodziewa się spadku zysków w tym roku, zaś Komisja Nadzoru Finansowego wydała wszystkim placówkom zalecenia, by ograniczyły wypłaty dywidend za miniony rok.
- To, co się stało w maju i w czerwcu pokazało, że kredyty stanowią dla sektora budowlanego pewien problem, jeśli chodzi o polski sektor bankowy - mówi w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Andrzej Jakubiak, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego."

     Jak na tą sytuacje reagują politycy?
Najchętniej to by w ogóle nie reagowali, bo tak jest najwygodniej. Minister Pawlak cos wspominał o nacjonalizacji, która jest bzdurą, bo Unia Europejska nie zgodzi się na finansowanie firm przez państwo. Teraz twierdzi, że trzeba zrobić restrukturyzację... czyli skup obligacji wyemitowanych przez zagrożone firmy ...
Super pomysł, tylko ma jedną wadę - minister Rostowski nie jest zainteresowany udzieleniem pomocy polskim firmom budowlanym.

"Rostowski pytany przez dziennikarzy, czy państwo powinno pomagać spółkom budowlanym, które są w trudnej sytuacji finansowej odpowiedział: "nie. Mamy gospodarkę rynkową, a w gospodarce rynkowej spółki sobie radzą i na tym polega bogactwo, które mamy od 20 lat".

    Tak się składa, że minister w ogóle nie jest zainteresowany wynikami polskiej gospodarki. Urodzony i wychowany w innym kraju zapewne nie czuje się związany z Polską, więc jest mu
ganz egal czy wyjdziemy na prostą czy nie. Grunt, ze ma dobrze płatną posadę zapewnioną do momentu, dopóki jego zwierzchnik do końca nie przejmie naszego rynku. Nie muszę chyba pisać kto to jest, wyczytując z życiorysu pana ministra , że swoją wiedzą służył politykom Federacji Rosyjskiej...
    Ciekawe jak postąpi pan Rostowski, gdy po bankructwie firm budowlanych, wpadną w tarapaty banki. Wszystkie kraje - łącznie z Unią - nie sprzeciwiają się dofinansowaniu sektora bankowego. Zapewne i pan Rostowski nie poskąpi kasy dla ratowania banków, sam bowiem należy do świata ludzi finansów. Po znajomości zapewne hojnie sypnie pieniędzmi, tym bardziej, że nie pozostaną one zbyt długo na polskim rynku. Ich właściciele dość szybko się ich pozbędą, robiąc transfer pieniędzy za granicę...

" Tylko przez pierwsze cztery miesiące br. działające w Polsce banki zarobiły na czysto ponad 5 mld zł. Nic dziwnego, że ich zagraniczni właściciele chętnie transferują zyski do swoich central. W ten sposób 800 mln zł w postaci dywidendy trafi z Pekao SA do włoskiego Unicreditu, a 550 mln zł z Banku Zachodniego WBK do hiszpańskiego Banco Santander...."

Nie ważne , że takie działania osłabiają polską złotówkę, że rośnie oprocentowanie kredytów... Taka jest polityka banków, na którą godzi się pan Rostowski.
Nie wyraża jednak zgody na ratowanie polskich firm ... Pewnie  dlatego, że są po prostu polskie. Zapewneo wiele bardziej by się cieszył, gdyby były na przykład ... rosyjskie...


Uśmiechnij się:

Donald Tusk do min. Rostowskiego
- Zapiąłeś?
- Guzik...
- Pytam o budżet...
- Guzik z tego wyszło...


REKOMENDACJAwww.promocjazdrowia.szczecin.pl



Źródło:
http://budownictwo.wnp.pl/w-pawlak-o-restrukturyzacji-firm-budowlanych,174301_1_0_0.html
http://msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/ruch;palikota;zlozyl;projekt;nowelizacji;ustawy;o;vat,18,0,1123346.html
http://www.biztok.pl/Dlaczego-upadaja-polskie-firmy-budowlane-a4706
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/632044,rostowski_kontra_pawlak_jest_przeciwny_pomocy_spolkom_budowlanym.html
http://biznes.interia.pl/budownictwo/news/bankructwa-w-budowlance-beda-rzutowac-na-wynik-finansowy,1820827
http://www.google.com/hostednews/epa/article/ALeqM5i5m3Khc3_UAQe_zqk-4crqOpXfNQ?docId=11805914
http://biznes.onet.pl/miliardy-zlotych-wyplywaja-z-polski,18543,5186627,1,prasa-detal

Co robił Donald Tusk w Kanadzie?

Mylicie się Państwo, jeśli myślicie, że najważniejszym celem majowego wyjazdu premiera Donalda Tuska za ocean było spotkanie z premierem Kanady Stephenem Harperem...
    
     Najważniejszym celem była ucieczka z Polski po pamiętnym piątku, kiedy to sejm uchwalił ustawę emerytalną. Piękne posunięcie, zapewne przygotowywane kilka miesięcy wcześniej , uchroniło premiera przed koniecznością odpowiadania na niewygodne pytania i świecenia oczami przed zawiedzionym społeczeństwem. Sztab "pijarowców " i tym razem spisał się na medal, chroniąc premiera przed ...niepotrzebnym stresem. Posunięcie z wizytą premiera w Kanadzie jasno pokazuje, że wszystko co robi rząd jest dopracowane do granic możliwości... , że manipulacja opinią publiczną stoi na najwyższym poziomie.

     Nie bez racji odzywały się głosy opozycji, mówiące o pośpiechu  przy uchwalaniu ustawy  i determinacji rządu, który za najlepszy czas na tak niepopularne decyzje , uznał czas ... przed rozgrywkami Euro.
     Kiedy w mediach trwała gorąca dyskusja o "Koko, Euro spoko" i o tym, że nie będzie autostrad, gdy podsuwano  widzom kolejne tematy o bojkocie Euro na Ukrainie,  kto będzie się zajmował   ustawą, która ... jest nieciekawa i nieatrakcyjna w porównaniu z emocjami, które niosą ze sobą emocje sportowe?
     Nie od dziś wiadomo, że wielkie wydarzenia sportowe, są na rękę elicie politycznej, bo stają się dymną zasłoną dla jej poczynań. Nasi politycy świetnie wykorzystują nadarzające się okazje, żeby tematami zastępczymi, aczkolwiek bardzo emocjonalnymi zakryć swoje działania. Do tego dodajmy mały spektakl przed sejmem  z udziałem związkowców " Solidarności" i media zapominają o ustawie emerytalnej, a rozwodzą się o pobiciach, szturchnięciach i ... nieetycznym postępowaniu parlamentarzystów.
... A pan premier, czmychnął do Kanady. Tam  miał spokój i  miłą atmosferę , a co najważniejsze...  upłynęło trochę czasu ,,, więc w kraju emocje opadły.
Przecież trzeba pana Tuska kreować na polityka, co to w swoim postępowaniu kieruje się jedynie miłością... Oby nie była to tylko miłość narcystyczna...

   Już niedługo zasiądziemy przed telewizorami by emocjonować się występami sportowców na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Zapewne w tym okresie  nasi politycy zajmą się wieloma "ważnymi"  problemami, korzystając z zasłony jaką dadzą im  sportowe wydarzenia. Radzę dobrze  przyglądać się  posunięciom rządu, który nie przepuści tak wspaniałej okazji do ... dalszych działań na rzecz pognębienia polskiego społeczeństwa.
  

REKOMENDACJAwww.promocjazdrowia.szczecin.pl

środa, 11 lipca 2012

Zmowa

12 lipca 2012r.





 Pamiętacie Państwo powieść Władysława Reymonta " Ziemia obiecana"?
Na pewno nie wszyscy, bo nie jest to lektura obowiązkowa, więc rzadko kto po nią sięga. A szkoda, bo perełki beletrystyczne warto znać nie tylko dlatego, że zostały zauważone przez krytyków. Wiele z nich to skarbnice wiedzy na temat życia i mechanizmów nim rządzących.
Chciałabym przypomnieć Państwu rozmowę Żyda Grosglika z młodym Morycem...

  Żyd Grosglik -" Ja panu dobrze życzę, powiedziałem to, co myślę, co myśli cała nasza Łódź. Pan sam powiedz, po co im /przyp. autorki - Polakom/  fabryki! Nie mogą oni siedzieć na wsi, trzymać wyścigowe konie, jeździć za granicę, polować, romansować z cudzymi żonami, robić politykę i wielki szyk po świecie! Im się zachciało fabryk i "uszlachetniania produkcji", im się zdaje, że to angielski koń, co jemu można dać prostą chamską kobyłę za żonę, a ona zaraz urodzi samego lorda! - wołał z politowaniem i zgrozą.
- Żeby oni mogli siedzieć na wsi i bawić się, to by z pewnością nie było w Łodzi ani jednego Polaka.
- Niech przychodzą! jest tyle miejsc... stróżów, woźnych, stangretów, oni takie rzeczy dobrze robią, oni są do tego specjaliści, ale po co im się brać do nie swoich rzeczy, dlaczego oni nam mają psuć interesy? "...

    Przytoczyłam Państwu fragment powieści Reymonta opisujący zmowę jaką zawarli między sobą żydowscy kupcy, przeciw polskim przedsiębiorcom...  Handel i cała gospodarka miały być w żydowskich rękach ...

    Zmowy to zjawisko występujące również współcześnie. Wykrycie ich grozi wysokimi karami dla firm uczestniczących w niechlubnym procederze
Co jednak gdy do zmowy dochodzi między politykami?

    Jeśli są to politycy wywodzący się z różnych partii , działający wspólnie na szkodę  kraju - powinni być natychmiast pozbawieni władzy i osądzeni.. Gdy mówimy o politykach z różnych krajów wspólnie doprowadzający do wyniszczenia  państw, powinni być dotkliwie ukarani. Trudno jest jednak udowodnić politykom zmowę, bo zawsze mogą się wytłumaczyć ... pomyłką w ocenie sytuacji, kryzysem czy np. zmianami warunków umowy...

    Rzadko dochodzi do karania polityków w Polsce mimo, że  istnieje instytucja Trybunału Stanu. Można wręcz stwierdzić, że jest to instytucja nieaktywna, bo jak do tej pory żaden polityk nie usłyszał wyroku za swoje postępowanie.
Miejmy jednak nadzieję, że rolę Trybunału Stanu przejmie samo społeczeństwo, bo tam gdzie prawo staje się niewydolne -  zaczyna się bunt obywateli. Im więcej niesprawiedliwości i złych decyzji polityków , tym większe i gwałtowniejsze jest oburzenie zwykłych ludzi.... A miarka powoli się przebiera.

    Dzisiejsza decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Polskiego Związku Działkowców to nic innego jak kolejny element politycznej gry.... Nie chodzi tu o sam werdykt, ale o czas kiedy zajęto się sprawą działkowców...- upadające polskie firmy; rosnące bezrobocie; narastające zdenerwowanie i strach przed przyszłością ... Co jeszcze powinni zrobić politycy , by ludzie poczuli się bezradni i stłumieni narastającymi problemami?
Trzeba stworzyć sytuację by zaczęli tracić grunt pod nogami, by poczuli się zagubieni i ... zniechęceni do jakiegokolwiek działania. Tym razem politycy uderzyli przede wszystkim w ludzi starszych .
 Przypomnę, że chodzi o 4 mln osób, które korzystają z 966  tysięcy działek , zajmujących łącznie 43 tys hektarów. Dla rządu jest to łakomy kąsek, bo działki leżą w pobliżu dużych miast.  Przejęcie ich i sprzedanie  prywatnym inwestorom przyniosłoby spore wpływy do budżetu... Nie ważne, że tereny zielone są płucami miast. Liczy się biznes i to taki, na który żadnego wpływu nie mają zwykli obywatele.

    Platforma Obywatelska ma 18 miesięcy na zmianę  prawa, aby było zgodne z konstytucją -1,5  roku to naprawdę dużo czasu, ale  politycy  na ogół nie śpieszą się z takimi  ustawami, z których nie ma dla nich pieniędzy. Ich determinacja w działaniu  będzie wyznacznikiem prawdziwych intencji w stosunku do działkowców.

    Dzisiejszy werdykt Trybunału Konstytucyjnego oceniany jest jako wytknięcie błędów w ustawie, co nie powinno mieć wpływu na sytuację samych  działkowców. Czy aby na pewno?
Politycy robią wszystko by sprzedać państwowe lasy, więc co ich powstrzyma przed sprzedażą terenów działkowych?
Wszak Polacy najlepiej nadają się na stróżów, woźnych i stangretów, ... a na emeryturze...najlepiej niech umierają.


REKOMENDACJAwww.promocjazdrowia.szczecin.pl



Źródło:
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/643268,Trybunal-prawo-o-dzialkach-jest-niekonstytucyjne
http://budownictwo.wnp.pl/ogrodki-dzialkowe-niezgodne-z-konstytucja,174307_1_0_0.html
"Ziemia Obiecana" - Wł. Reymont - fragment

__________________________________________________________________________________                                               
                                               OŚWIADCZENIE

Oświadczam, że treści zawarte w niniejszym blogu, zawierają subiektywne
spostrzeżenia autorki , a inicjatywa Mądra Polska - Marioli Grabowskiej, nie
jest wzorowana na inicjatywach i  programach osób trzecich. Ewentualna
zbieżność nazw jest  przypadkowa.

__________________________________________________________________________________

Ludzie Platformy Obywatelskiej


  Aleksander Grad / obecny poseł PO/, były Minister Skarbu najlepiej wie, jak wykorzystywać władzę do celów prywatnych. Przedstawiając jego sylwetkę należałoby się cofnąć do początków lat 90 kiedy to wraz z kolegą ze studiów - Franciszkiem Grybosiem założył firmę MGGP / Małopolska Grupa Geodezyjno Projektowa/, do której wkrótce dołączył ich wspólny znajomy - Bogdan Grodzicki.

Aby zrozumieć proceder uprawiany przez ministra , warto zaznajomić się bliżej z rodzinnymi powiązaniami występującymi w spółce MGGP. W momencie kiedy Grad został wojewodą tarnowskim, dokonał rozdzielności majątkowej z żoną Małgorzatą. Spółkę przekształcił w akcyjną, żonie sprzedał 25% udziałów , dzięki czemu stała się udziałowcem. Do rady nadzorczej wprowadził również syna Pawła , a sam został jej szefem. W spółce zatrudnił także szwagra.

"W 2001 r. Aleksander Grad dostał się do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej. Trafił do komisji rolnictwa.
W trakcie prac tej komisji zajmował się m.in. nadzorowaniem prawidłowości wdrażania w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa systemów komputerowych i baz danych. Na terenie województwa małopolskiego kontrakty na dostawę tego sprzętu wygrywała… spółka MGGP."

Firma tonęła w zamówieniach i kontraktach, które spływały od różnych podmiotów, nie bez pomocy polityka Platformy Obywatelskiej, odnotowując z roku na rok coraz większe zyski. Przykładowo:
... w 2003 r. jej przychody wyniosły 15 mln zł, rok później 25 mln, w roku 2007 już 53 mln (zysk netto 2,1 mln zł).

Prawdziwy rozkwit nastąpił jednak w momencie, gdy Aleksander Grad został powołany w 2007r. na stanowisko Ministra Skarbu w rządzie Donalda Tuska. Aby ukryć powiązania rodzinne firmy MGGP z politykiem - jego żona i Franciszek Gryboś założyli spółkę komandytową, do której wnieśli swoje udziały w MGGP.

Przykładowe umowy firmy MGGP SA:

- 28 lutego 2008 r. - MGGP SA podpisała umowę na budowę oczyszczalni ścieków na Podhalu. Zleceniodawcą było Podhalańskie Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o.o. Całość udziałów w spółce posiadał Skarb Państwa.

- 30 listopada 2009 r. MGGP SA podpisała kontrakt na „Uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej na terenie miasta i gminy Busko-Zdrój”. Zleceniodawcą było Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. – spółka Skarbu Państwa.

- 3 kwietnia 2009r firma MGGP podpisała kontrakt z PKP PLK SA na sumę 511.000 złotych (numerr umowy A/IIZ3F/POIŚ/7.1-9/2009), której przedmiotem było „wykonanie dokumentacji geodezyjno-prawnej do celów przedprojektowych i projektowych, niezbędnej dla przygotowania i przeprowadzenia modernizacji stacji [kolejowych] Siedlce, Łuków i Międzyrzec Podlaski, oraz przygotowania wniosków o wydanie decyzji”.
Umowę podpisano bez wcześniejszego przetargu, mimo, że prawo nakazywało takowy przeprowadzić. Gdyby doszło do prawdziwego przetargu, wartość usługi mogłaby być pięciokrotnie niższa.

- początek 2010 r - Generalna dyrekcja Budowy Dróg i Autostrad zleciła opracowanie projektu budowy autostrady A1 konsorcjum z udziałem tarnowskiej spółki MGGP i spółki Complex Projekt.
Zlecenie opiewało na 7,5 mln zł.
GDDKiA nie przeprowadziła przetargu. Firmy dostały zlecenie w trybie ... z wolnej ręki.

Skargi na spółkę MGGP oczywiście wpływały, ale pozycja Aleksandra Grada była na tyle silna w rządzie Platformy Obywatelskiej, że nigdy nie dopatrzono się nieprawidłowości w kontraktach podpisywanych przez firmę . Przymykano oczy na nieprawnie pozyskane kontrakty, w zamian oczekując rekompensaty w postaci sponsorowania kampanii wyborczych członków PO.

Obecnie firma ma cztery oddziały w Polsce / m.in w Warszawie i Łodzi/ i jeden w Libii.

Aleksander Grad był również odpowiedzialny za prywatyzację polskich stoczni. W tym przypadku zaradność ministra w pozyskiwaniu klientów okazała się bardzo mizerna, ...może dlatego, że w przetargu nie uczestniczyła jego ulubiona firma - MGGP SA.
Teraz przyszedł czas na budowę elektrowni atomowej pod przewodnictwem p. Aleksandra Grada... Już widzę oczami wyobraźni, kto najwięcej zyska na budowie... Na pewno nie społeczeństwo.

REKOMENDACJAwww.promocjazdrowia.szczecin.pl


Źródło:
xhttp://inwestycje.pl/gospodarka/Kasjerzy-ministra-skarbu;107575;0.html
http://www.intarnet.pl/www1.atlas.okay.pl/index_full.html?action=full&id=12559
http://www.rp.pl/artykul/526790.html

__________________________________________________________________________________________

OŚWIADCZENIE

Oświadczam, że treści zawarte w niniejszym blogu, zawierają subiektywne
spostrzeżenia autorki , a inicjatywa Mądra Polska - Marioli Grabowskiej, nie
jest wzorowana na inicjatywach i programach osób trzecich. Ewentualna
zbieżność nazw jest przypadkowa.

__________________________________________________________________________________________