czwartek, 2 września 2021

Francja współczesnym kolonizatorem Afryki. Przyczyny kryzysu imigracyjnego.

     
              Polskie media najczęściej milczą na temat sytuacji w krajach afrykańskich. Jedyne informacje które systematycznie do nas docierają  dotyczą imigrantów przedostających się w szalupach do  Europy południowej.
             Niejedna osoba zadaje sobie pytanie o przyczyny migracji mieszkańców Afryki, decydujących się opuścić własne domy i ruszyć w ryzykowną podróż w nieznane. 

             Nie dajmy się zwieść medialnym informacjom   tworzonym na potrzeby polityczne. Przyczyn migracji   jest  wiele, ale tą najważniejszą jest... bezwzględna polityka Francji.  To ona ma wpływ na coraz większe bezrobocie w Afryce i coraz trudniejsze warunki życia mieszkańców tego regionu świata. 

             Kiedy większość kolonizatorów postanowiło w połowie ubiegłego wieku wycofać się z Afryki,  Francja nie mogła pogodzić się z faktem, że traci kontrolę nad afrykańskimi koloniami. Wymogła więc na 14 państwach Afryki Zachodniej i północnej liczne umowy, które w ostateczności stały się początkiem nowej formy kolonializmu. 

Kraje te są całkowicie uzależnione od bezwzględnej, wyniszczającej  polityki Francji !!!

                                                                                        
WALUTA POD KONTROLĄ FRANCJI.

Nie każdy wie, że osiem krajów Zachodniej Afryki ma wspólną walutę - franka CFA . 

Nazwa pochodzi od początkowych liter - Kolonie Francuskie w Afryce, którą dla poprawności politycznej zmieniono na nazwę - frank Francuskiej Wspólnoty (fr. communauté) w Afryce. 

Waluta ta obowiązuje również w krajach Afryki Środkowej.

Co to oznacza?

           Władze krajów afrykańskich nie mogą prowadzić własnej polityki monetarnej. Nie mogą reagować na recesję, ponieważ kurs ich pieniądza jest sztywno połączony - najpierw z kursem francuskiego franka, a teraz gdy Francja przyjęła euro , z kursem euro.

Każdy z 14 krajów Afryki musi..., powtarzam musi... trzymać obecnie 50% swoich rezerw walutowych w Banku Centralnym Francji. Jeszcze całkiem niedawno było to 85%.

Czym to skutkuje?

Ze swoich podatków Afrykańczycy płacą Francji podatek w wysokości PÓŁ BILIONA EURO rocznie. 

Republiki afrykańskie mogą więc korzystać tylko z połowy swojego budżetu.

Jeśli chcą dokonać inwestycji wymagających większych nakładów finansowych, muszą pożyczyć własne pieniądze od Francji na zasadach rynkowych, czyli z odpowiednimi odsetkami.

Polityka monetarna powiązana ze  strefą euro nie zdaje egzaminu w odniesieniu do sytuacji krajów afrykańskich, które potrzebują wydatków na inwestycje, a nie dyscypliny budżetowej.

Waluta i jej powiązanie z euro to nie jest jedyny problem dawnych kolonii francuskich.

GOSPODARKA POD KONTROLĄ FRANCJI 
        
            Paryż wycofując się z regionu w latach  50. i 60. ubiegłego wieku, wymusił  na krajach afrykańskich należących do jego kolonii upokarzające umowy, które zapewniają  francuskim koncernom uprzywilejowaną pozycję we wszelkich przetargach, inwestycjach i kontraktach wydobywczych.

           Taka umowa powoduje, że Francja uzyskała możliwość kontrolowania w tych krajach poszczególnych sektorów gospodarki, a także ma prawo pierwokupu wszystkich surowców mineralnych występujących na tych terenach.

            Paryż jest bezwzględnym monopolistą. Dominuje jako dostawca sprzętu wojskowego, pociąga za sznurki w energetyce za pomocą Totala, w telekomunikacji za pomocą firmy Orange, a także budownictwie dzięki gigantowi Bollore.

           Aby obraz kolonialnych zapędów Francji był pełniejszy należy dodać, że "porządku" w Afryce pilnuje kilkutysięczny francuski kontyngent wojskowy, mający za zadanie gasić wszelkie próby sprzeciwu wobec polityki Francji. Dodajmy do tego rozrośniętą machinę lobbystów , agentów wpływu oraz dziwne, ale udowodnione korupcyjne praktyki biznesowe - i już łatwiej jest nam zrozumieć dlaczego część obywateli 14 krajów afrykańskich postanawia opuścić swój kraj nie widząc w nim dla siebie przyszłości.

           Na początku marca bieżącego roku doszło do zamieszek w Senegalu, gdzie obywatele od wielu lat buntują się przeciwko powiązaniom politycznym ich kraju z Francją, widząc korupcję, przekupstwo i lekceważenie praw obywateli. 

         Globalny kryzys gospodarczy spowodowany pandemią COVID-19 dotknął również Senegalczyków. Upadły małe, lokalne przedsiębiorstwa . Ludzie stracili pracę. Wzbogaciły się natomiast duże, zagraniczne firmy. Jedną z nich jest francuska sieć Auchan – w samej stolicy Senegalu - Dakarze jest 14 sklepów tej marki... 
I jak tu kochać Francuzów, którzy niczym szarańcza niszczą handel i gospodarkę krajów afrykańskich.?

DLACZEGO JEST TAK TRUDNO ZWALCZYĆ DOMINACJĘ FRANCJI W AFRYCE?

Wystarczyłoby przecież wypowiedzieć umowy zawarte z Francją i rozpocząć budowę gospodarki  od nowa...

Byli tacy co doszli do takich wniosków. Niestety, już nie żyją.

       Kiedy rząd Togo zdecydował o wyemitowaniu własnej waluty, trzy dni później doszło do zamachu stanu, a prezydent został zamordowany. Według informacji The Daily Telegraph watażka, który dokonał egzekucji, otrzymał łapówkę o równowartości 550€, a cztery lata później został prezydentem z poparciem Pałacu Elizejskiego. 

        W latach 60. głowy stracili także prezydenci Republiki Środkowoafrykańskiej, Burkina Faso, Beninu i Mali. Zastąpili ich przychylni Francji marionetkowi przywódcy. 

Ogółem od 1960 r. do połowy lat 90. Francja jako "gwarant stabilności" interweniowała w regionie średnio raz do roku.

Krnąbrne państwa były stawiane do pionu różnymi metodami; poprzez izolację gospodarczą,  wywoływanie sztucznej inflacji, lub odcięcie nieposłusznego kraju od jego rachunków w Centralnym Banku Francji.

Jacques Chirac, ogłosił wprost, że ogromna część pieniędzy we francuskich bankach pochodzi z wyzysku afrykańskiego kontynentu. Potwierdził to słowami w marcu 2008 r.: 

                 „Bez Afryki Francja stoczyłaby się do rangi kraju trzeciego świata”.

                    Spustoszenia jakie dokonała Francja w gospodarce i polityce 14 krajów Afryki jeszcze długo będą przyczyną ubożenia tamtejszego społeczeństwa. Imigracja ludności z krajów afrykańskich jest tylko konsekwencją  takiej polityki.

                    Nieuzasadnione przywileje, zabójczy drenaż gospodarki oraz wszechobecna korupcja nie sprzyjają rozwojowi żadnego kraju. Dlatego wszyscy członkowie wspólnoty europejskiej  powinni wymusić na politykach Francji, by ci odeszli od procederu neokolonializmu i jako kraj odpowiedzialny za problemy w 14 państwach Afryki - sami ponieśli konsekwencje związane z imigracją. 

Obarczanie tym problemem wszystkich członków wspólnoty, jest nieuzasadnione i urasta do rangi  dużego nieporozumienia.









Źródło:

Senegal - zamieszki w najbardziej stabilnym regionie Afryki Zachodniej - Security in practice

Francja nie zrywa z kolonializmem w Afryce — Klub Jagielloński (klubjagiellonski.pl)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, żeby komentarz zawierał merytoryczne treści odnoszące się do komentowanego artkułu.