piątek, 6 lipca 2012
Nie sprzedaje się kury znoszącej złote jajka.
Każdy , kto chociaż trochę zna się na ekonomii i sposobie funkcjonowania państwa orientuje się, że istnieją takie sektory gospodarki, których nie powinno się prywatyzować. Ma to związek z bezpieczeństwem kraju, jak również z zachowaniem stabilności gospodarczej i finansowej w państwie.
Od wielu lat słyszymy z ust polityków i ekonomistów, że najlepszym sposobem na nowoczesną i stabilną gospodarkę jest ... prywatyzacja przedsiębiorstw należących do spółek Skarbu Państwa. Największym orędownikiem tej teorii jest Leszek Balcerowicz i oczywiście Jacek Rostowski.
Obaj panowie najchętniej sprzedaliby wszystko co tylko jest możliwe do sprzedania twierdząc, że właściciel prywatny bardziej dba o firmę niż ... politycy.
Słowa mają to do siebie, że jeśli wypowiada się je w potoku zdań , odpowiednio dobierając intonację to - zamazują sens wypowiedzi i odwracają uwagę od spraw najważniejszych.
Państwo nie powinno pozbywać się firm, które są strategiczne dla gospodarki. Chodzi tu przede wszystkim o sektor energetyczny , chemiczny , telekomunikację i transport -(kolejowy , lotniczy).
Nierozsądne działania polityków szukających sposobów na załatanie dziury budżetowej, prowadzą do sytuacji, gdy zagrożona jest suwerenność naszego kraju. Tak stało się m.in. za sprawą prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej, która pokazała zupełny brak kompetencji polityków. Wraz z podpisaniem umowy sprzedaży z France Telekom, w ręce zagranicznego właściciele przeszła ... cała infrastruktura obronna naszego kraju - obiekty i linie łącznikowe pomiędzy garnizonowymi węzłami łączności, a TP SA. Infrastrukturę tworzono od 1992 r.wydając na nią miliardy złotych. Miała zagwarantować państwu bezpieczeństwo w przypadku zagrożenia militarnego lub wojny.
Nonszalancja polityków sprawiła, że Polska postrzegana jest obecnie jako mało liczący się sojusznik wśród państw należących NATO.
Inna sprawa to pozbywanie się firm, które osiągają duże zyski i napędzają naszą gospodarkę. Takie firmy to prawdziwe żyły złota dla ... Skarbu Państwa. Im lepiej funkcjonują tym płaca więcej podatków i ... wypłacają dywidendy dla właścicieli akcji. Dziwi więc fakt, że politycy na gwałt szukają kupców na dobrze funkcjonujące firmy. Albo nie rozumieją rachunku ekonomicznego, albo... mają własne interesy, które nie zawsze pokrywają się z interesami państwa. Jak bowiem ocenić postępowanie polityków w związku ze sprawą, która dotyczy prywatyzacji Zakładach Azotowych Puławy SA?
Panowie z "wiejskiej" chcą odpowiedzieć na wezwanie Synthosu - firmy pana Sołowowa i sprzedać, zakłady w Puławach za śmiesznie niską cenę , narażając na straty budżet państwa, a także stawiając pod znakiem zapytania plany związane z inwestycjami zakładu.
Najdziwniejsze jest to, że ze sprzedaży skarb państwa uzyska niecałe 2 mld zł, gdy wartość firmy - jej majątku trwałego wynosi 3 mld zł.... Mówiąc kolokwialnie - szwindel widać z daleka.
Kto wie, czy za nagłym zainteresowaniem Synthosu zakładami w Puławach nie kryją się rosyjskie interesy. Zakłady są odbiorcą dużej ilości gazu, co na pewno zauważyli rosyjscy giganci, chcący za wszelką cenę opanować rynek gazu w Polsce. Istnieje hipoteza, że oddanie w ręce p. Sołowowa zakładów w Puławach, to pierwszy etap planu rosyjskich koncernów, którym łatwiej będzie dotrzeć z ofertą zakupu do prywatnego właściciela, niż do Skarbu Państwa. W ten sposób możemy stracić kontrolę nad tak ważną dla gospodarki spółką...
Podobne obawy mają sami pracownicy. Załoga firmy to ok, 3000 osób, które niepokoją się o losy zakładu, a także o miejsca pracy. Nie ma co ukrywać - doświadczenia z prywatyzacji innych zakładów pokazały, że politycy nie przejmują się losem pracowników.
W odpowiedzi na wezwanie Synthosu - Spółka pracownicza Chemia-Puławy złożyła kontrofertę na zakup wszystkich akcji należących do Skarbu Państwa. Co najważniejsze - zaoferowała wyższą cenę niż właściciel Synthosu.
Kto powinien zostać właścicielem ZA w Puławach? Każdy , normalnie myślący człowiek powie, że pracownicy, bo im zależy na utrzymaniu miejsc pracy, na rozwoju firmy. Włożyli wiele wysiłku i serca w to, żeby zakłady w Puławach stały się wizytówką polskiego przemysłu chemicznego, przynoszącą spore zyski dla Skarbu Państwa. To oni oferują wyższą cenę za zakup akcji spółki.
W takim razie pozostaje mi zadać ostatnie pytanie :
Komu zależy na sprzedaniu kury znoszącej złote jajka? Czyżby znowu byli to pp. Rostowski , Tusk i spółka?
REKOMENDACJA: www.promocjazdrowia.szczecin.pl
Źródło:
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,7459388,Leszek_Balcerowicz__Co_zatruwa_gospodarke_i_polityke.html
http://biznes.onet.pl/po-rozbraja-aferalna-bombe,,5171590,prasa-detal
http://www.parkiet.com/artykul/1266343-ZA-Pulawy---pracownicy-pikietuja-przeciw-przejeciu-przez-Synthos.html
http://chemia.wnp.pl/poslowie-kloca-sie-o-za-pulawy-rzad-nadal-nie-wie-co-zrobic,173898_1_0_1.html
http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/zyski;za;pulawy;byly;lepsze;od;prognoz;analitykow,132,0,1085572.html
___________________________________________________________________________________
OŚWIADCZENIE
Oświadczam, że treści zawarte w niniejszym blogu, zawierają subiektywne
spostrzeżenia autorki , a inicjatywa Mądra Polska - Marioli Grabowskiej, nie
jest wzorowana na inicjatywach i programach osób trzecich. Ewentualna
zbieżność nazw jest przypadkowa.
_________________________________________________________________________________________
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, żeby komentarz zawierał merytoryczne treści odnoszące się do komentowanego artkułu.