Propaganda sukcesu to najlepsza metoda na ukrycie stanu faktycznego gospodarki. Telewizja, radio, internet, edukacja szkolna - to narzędzia służące do zamaskowywania prawdziwego oblicza reżimu. Uśmiechnięte twarze dziennikarzy, nic nie znaczące tematy lub... przeciwnie - nadmiernie uwypuklanie katastrof oraz relacje sportowe - to obraz naszych mediów. Tuby reżimu działają sprawnie. Wiadomości TVP w ciągu 20 minut niewiele czasu poświęcają gospodarce, ale ... poruszają dogłębnie tematykę sportową, mimo że informacje sportowe emitowane są tuż po Wiadomościach... Podobnie konkurencja prywatna.
TVN można śmiało uznać za telewizję katastroficzno-spiskowo-sportową. Dużo szumu wokół katastrof, spisków nie psujących wizerunku rządu i oczywiście wiadomości sportowe. Potrafią posunąć się się do transmitowania treningu siatkarzy, byle tylko nie wspominać o upadłościach firm, bezrobociu, obradach Unii Europelskiej i trudnej sytuacji gospodarczej Polski.
Nieco lepiej przedstawiają się portale internetowe, chociaz trzeba wiedzieć co i jak czytać. Wśród nic nieznaczących informacji czasem można wychwycić prawdziwą "perełkę". Do takiej zaliczam oszustwa firmowane przez znane autorytety, których zadaniem jest bagatelizowanie sytuacji w Polsce.
Jako przykład podam wiadomość firmowaną przez ... Leszka Balcerowicza.
Raport Fundacji Leszka Balcerowicza mówi:
"W Polsce, w porównaniu do liczby funkcjonujących przedsiębiorców oraz w porównaniu do innych krajów, upada bardzo mało firm." /wiadomość podana 6 lipca2012r./
Dalej wymieniane są inne kraje europejskie w których zanotowano dużą ilość upadłości i porównanie do danych z Polski. Proszę spojrzeć:
Francja ...................(2010 r. - 51 tys.; 2009 r - 53 tys. 574)
Niemcy ...................(2010 r. -32 tys. 100; 2009 r. - 32 tys. 930)
Wielka Brytania....... (2010 r. -17 tys. 690; 2009 r. - 19 tys. 908).
Polska .....................(2010 r. - 631 2009r - 702)
Tak przedstawione dane pokazują, że jesteśmy ... rewelacyjni - nas kryzys nie dotyczy. Niech martwią się inni.
Pan Balcerowicz zapomniał tylko dodać, że w Polsce sądy pracują inaczej niż na Zachodzie - nie odnotowują upadłości mikro firm, a w pozostałych krajach tak właśnie się dzieje.
Osoba bardziej dociekliwa poszuka danych podawanych przez GUS.
W 2010 małych firm było w Polsce ponad 286 tysięcy, w ubiegłym roku o 22 procent mniej czyli ... w przeciągu jednego roku upadło w Polsce - 61 tys 820 małych firm .
Jak teraz przedstawia się obraz Polski na tle krajów europejskich ? Chyba trochę inaczej niż przedstawił to raport Fundacji Leszka Balcerowicza.
Dodajmy jeszcze, że bankructwa firm w Polsce mają tendencję wzrostową, która zaczyna przybierać niepokojące rozmiary.
"... W największych aglomeracjach, takich jak Warszawa, Katowice czy Gdańsk, w pierwszych sześciu miesiącach roku było ich o połowę więcej niż rok wcześniej.
Niechlubnym rekordzistą jest Olsztyn. Tam w ciągu roku liczba wniosków o upadłość wzrosła o 189 procent. Ekonomiści wieszczą, że w drugim półroczu sytuacja się jeszcze pogorszy. Problemy ma budownictwo, ale też usługi."
Łatwo jest manipulować liczbami, szczególnie gdy czujność społeczeństwa jest usypiana przez reżimowe telewizje. Szkoda tylko, że do zafałszowywania rzeczywistości angażowani są ludzie, uznawani przez wielu za autorytety.
POLEĆ STRONĘ ZNAJOMYM. RAZEM MOŻEMY WIELE ZMIENIĆ!
REKOMENDACJA: www.promocjazdrowia.szczecin.pl
Źródło:
http://finanse.wnp.pl/malo-upadlosci-nie-oznacza-dobrej-kondycji-firm-w-polsce,174035_1_0_0.html
http://finanse.wp.pl/kat,104762,title,Lawina-upadlosci-firmy-sie-zwijaja,wid,14781841,wiadomosc.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, żeby komentarz zawierał merytoryczne treści odnoszące się do komentowanego artkułu.