Jaka jest misja mediów - wszyscy widzimy. Ma służyć politykom i pokazywać tylko to, co oni uznają za stosowne.
Dzięki zakrojonej na szeroką skalę propagandzie otrzymujemy wiadomości, które - niczym podstępny szpieg , wkradają się w nasze umysły ... siejąc ogólne zamieszanie i spustoszenie.
To co dzieje się obecnie w polskich mediach, to nic innego jak trzymanie się jednej , właściwej dla spółki PO-PiS tezy - im gorzej , tym lepiej dla władzy. Dzięki wykreowaniu medialnych autorytetów dostajemy codzienną dawkę wiadomości, która sprawia, że stajemy się coraz bardziej zdezorientowani ,... otępiali i infantylni.
Głównym autorytetem od spraw etyki stała się w ostatnich latach prof. Magdalena Środa, lansująca wizję szczęścia opartą na walce z Bogiem , kościołem i ... samym sobą. Wystarczy przeczytać kilka wypowiedzi jej autorstwa , by zrozumieć jak wielki wpływ na poglądy pani profesor miał jej ojciec - Edward Ciupak - marksistowski socjolog , który zawodowo i prywatnie podjął się walki z kościołem. Co prawda pod koniec życia nawrócił się , ale ... swoje poglądy na dobre zaszczepił w psychice córki.
Szkoda, że tacy ludzie dopuszczani są do pracy z młodzieżą, bo wizja świata przez nich kreowana niewiele ma wspólnego ze szczęściem i poszukiwaniem drogi do nawiązywania prawidłowych relacji między ludźmi.
Reakcja pani profesor na zatrzymanie znanej piosenkarski oskarżonej o posiadanie marihuany , wywołuje nie tylko zdziwienie, ale stawia pod znakiem zapytania jej zawodowe kompetencje. Namawiając publicznie do sadzenia w domach marihuany , bagatelizując jej szkodliwość na zdrowie człowieka - nie tylko wzywa do obywatelskiego nieposłuszeństwa, ale przyczynia się do wprowadzania opinii publicznej w błąd. Owszem powołuje się na raporty Światowej Organizacji Zdrowia, ale jak wszyscy pamiętamy jest to organizacja będąca pod silnym wpływem lobbystów. Przykładem niech będzie chociażby afera ze szczepionkami przeciwko "świńskiej grypie", które zarekomendowała do wprowadzenia na terenie Unii Europejskiej - mimo, że nie były przebadane zgodnie z obowiązującą procedurą. Powoływanie się na jej autorytet jest więc mocno niestosowne...
Cechą prawdziwego naukowca jest dociekliwość i ... poszukiwanie prawdy, czego zabrakło jak widać u pani profesor. Takie to właśnie nastały czasy...
Co do alkoholu, zgadzam się z wypowiedzią pani Środy. Jest przyczyną wielu tragedii i ... przykładem na to, jak trudno jest zmienić nawyki społeczeństwa, gdy raz zezwoli się na stosowanie substancji uzależniających.
Rozumiem, że pani profesor chce być w zgodzie z linią poglądów jaką lansuje obecna elita polityczna, ale uciekanie się do zafałszowywania rzeczywistości - nie godzi człowiekowi nauki. O ile Palikota można traktować, jako karierowicza na usługach Tuska i Putina, to profesor etyki, powinna służyć tylko i wyłącznie nauce, bez względu na własne przekonania . Jako osoba zajmująca się problemami społeczeństwa powinna również wiedzieć, że psychika człowieka jest tak skonstruowana, że co nie jest zakazane - postrzegane jest przez wielu jako... niezagrażające zdrowiu
Zezwolenie na posiadanie i zażywanie miękkich narkotyków, to nic innego jak pozwolenie na eksperymentowanie na własnym zdrowiu i przyczynianie się do zwiększania wpływów do kas firm farmaceutycznych. Doświadczenia krajów w których zalegalizowano marihuanę pokazuje , że ilość osób , które zaczynają od marihuany, a kończą na narkotykach twardych - z roku na rok zwiększa się. Wzrasta ilość osób uzależnionych, a także tych, którzy zapadają na choroby spowodowane sięganiem po ... miękkie narkotyki.
Czy politycy i lansowane przez nich autorytety typu ... pani profesor Środa nie znają innego sposobu na pokazanie społeczeństwu drogi do szczęścia, jak drogę przez narkotyki?
Władza nie lubi ludzi mądrych i trzeźwych, bo tacy potrafią myśleć i stają się dla niej niebezpieczni.
Zafundujmy więc społeczeństwu nowy świat według Putina , liderów PO-PiS-u i SLD ...- świat bez Boga i tradycji , gdzie szczęście daje alkohol, narkotyki i ... wyuzdanie. Zajęci prymitywnymi odruchami, nie zauważymy politycznych przekrętów....
Głos lekarza - praktyka:
"Szkoda, że w artykule "Marihuana dla każdego" (nr 30) wśród dyskutujących zabrakło lekarzy wyspecjalizowanych w leczeniu osób uzależnionych od różnych substancji psychoaktywnych. Ta "nieszkodliwa" marihuana wyzwoliła u niejednego mojego pacjenta chorobę psychiczną i doprowadziła do ciężkiego inwalidztwa. Na moim oddziale, gdzie leczone są osoby przyjmujące narkotyki i chorujące psychicznie, jest wielu takich pacjentów, którzy palili "tylko" marihuanę. Większość uzależnionych od heroiny zaczynała właśnie od marihuany.
dr TERESA WEREŻYŃSKA-BOLIŃSKA
ordynator Oddziału Detoksykacyjnego w Szpitalu Nowowiejskim w Warszawie ".
POLEĆ STRONĘ ZNAJOMYM. RAZEM MOŻEMY WIELE ZMIENIĆ.
REKOMENDACJA: www.promocjazdrowia.szczecin.pl
Źródło:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/25653-prof-edward-ciupak-ojciec-magdaleny-srody-zajmowal-sie-dechrystianizacja-polski-a-potem-sie-nawrocil-i-zmarl-przyjawszy-sakramenty
http://m.tokfm.pl/Tokfm/1,109983,11930191,Sroda__Czas_na_nieposluszenstwo_obywatelskie__Sadzmy.html
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14573838,wiadomosc.html?ticaid=1ea3a
http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/a+h1n1+szczepionki
http://www.wykop.pl/ramka/144975/przeciw-legalizacji-marihuany-glos-ordynator-oddzialu-detoksykacyjnego/
http://www.narkotykitwojazguba.pl/marihuana.htm
http://wpolityce.pl/wydarzenia/8579-magdalena-sroda-pogardliwie-o-kobietach-w-ciazy-ktore-korzystaja-ze-zwolnien-lekarskich-wakacje-na-koszt-panstwa
__________________________________________________________________________________________
OŚWIADCZENIE
Oświadczam, że treści zawarte w niniejszym blogu, zawierają subiektywne
spostrzeżenia autorki , a inicjatywa Mądra Polska - Marioli Grabowskiej, nie
jest wzorowana na inicjatywach i programach osób trzecich. Ewentualna
zbieżność nazw jest przypadkowa.
__________________________________________________________________________________________
""Zafundujmy więc społeczeństwu nowy świat według Putina , liderów PO-PiS-u i SLD ...- świat bez Boga i tradycji , gdzie szczęście daje alkohol, narkotyki i ... wyuzdanie""
OdpowiedzUsuńCoś tu autor/ka mocno przegina - lider PiSu?
popiera świat bez Boga,narkotyki i wyuzdanie?
PiSofobia to też choroba!!!
Autorka jest bezstronnym obserwatorem - nie sympatyzuje z żadną partią, a jedynie wyciąga wnioski ze zdarzeń toczących się na scenie politycznej. Wytyka błędy tym, którzy używają Boga i symboli religijnych do osiągnięcia własnych celów...
UsuńAutorka ma wielkie braki w dziedzinie wiedzy o narkotykach. Po depenalizacji posiadania marihuany w Holandii liczba ludzi sięgających po twarde narkotyki spada z roku na rok. Owszem na początku wszyscy się na nią rzucili (MJ) ale potem jej użycie także spadło. Proszę sobie porównać obecny stan z prohibicją w USA. Spożycie alkoholu, do tego złej jakości, zatrucia i ogólnie pojęta patologia były większe, kiedy alkohol był nielegalny. Tak samo jest z narkotykami. Co do reszty artykułu to się zgadzam. W ONZ jak i w każdym kraju działa lobby, które ma większe profity z faktu, że narkotyki są nielegalne. Do tego koszty społecznego używania czyli efekty uboczne od nadużywania są przerzucane na społeczeństwo, a producent i dystrybutor ma czyste ręce. CIA ma w swoim statucie zapis, że sama może pozyskiwać środki na swoje operacje. Handlują narkotykami. Po to NATO weszło do Afganistanu. Oczywiście nie jest to jedyny powód ale jeden z kilku. Talibowie mogli sobie niszczyć zabytki ale zaczęli niszczyć pola z opium i MJ. To się bardzo USA nie spodobało. Teraz systematycznie jest zwiększany areał upraw, a zyski ze sprzedaży narkotyków są na pierwszym miejscu pod względem wygenerowanego zysku - przewyższają zyski z handlu ropą czy diamentami, złotem. Taka jest skala tego procederu więc jest się o co bić. Ponadto przez przejęcie przez USA pól makowych wzrasta użycie heroiny w Rosji co jest jednym z elementów walki z tym krajem. Proszę sobie odpowiedzieć czy każdy kto zaczyna od papierosów i piwa sięga od razu po MJ? Nie jest tak. To są właśnie pierwsze używki swoją drogą zaliczane do ciężkich narkotyków. Naukowcy stwierdzili, że gdyby teraz wynaleziono alkohol to od razu powędrowałby na listę środków zakazanych jako twardy narkotyk. Gdyby MJ i inne miękkie były legalne to analogicznie mniej osób by sięgało po twarde narkotyki. Psychologia. Inna sprawa to, że MJ jest lekarstwem na wiele schorzeń ale jest to produkt naturalny więc nikt nie może jej opatentować i trzepać kasę na patencie. Co innego z syntetycznymi lekami, które mają więcej skutków ubocznych niż MJ. Środki takie jak LSD, grzyby czy extasy mają potencjał leczniczy - terapeutyczny. Ich wadą jest to, że są zbyt skuteczne. Koncernom farmaceutycznym nie opłaca się sprzedać jednej tabletki za 10zł, która rozwiąże problem. Koncern woli człowieka uzależnić od potrzeby stałego przyjmowania leków. Temat rzeka i jest to bardziej skomplikowana sprawa niż mogłoby się na początku wydawać.
OdpowiedzUsuńZ Pana wypowiedzi wywnioskowałam, że nie ma Pan zbyt dużej wiedzy na temat skutków działania narkotyków, a dane - czyta Pan tylko te, które przygotowywane są przez lobby forsujące ustawę o legalizacji marihuany. Proponuję wizytę na oddziale szpitalnym zajmującym się leczeniem uzależnień. Tam pozna Pan prawdę o marihuanie - prawdę, którą przekażą Panu osoby na co dzień zajmujące się zjawiskiem uzależnień od narkotyków.
OdpowiedzUsuńI co mi powiedzą nowego czego bym nie wiedział? Nigdzie nie napisałem, że to nie jest szkodliwe. Wbrew pozorom jest mniej szkodliwe od alkoholu i tytoniu. Tym samym mogę Pani zaproponować wizytę na oddziale gdzie się przyjmuje i leczy alkoholików albo leczy raka płuc. Ewentualnie, bo mówiła Pani, że jak jest legalne to się ludziom wydaje mniej szkodliwe - proszę sobie poczytać o uzależnieniu od legalnych benzodiazepin. Uzależnienie to jest mocniejsze od nielegalnej heroiny. Podejmując Pani retorykę równie dobrze możemy zakazać sportów ekstremalnych, szybkiej jazdy, seksu i masturbacji, a nawet ostrych narzędzi, bo oddziały szpitalne są pełne takich przypadków, gdzie pozna Pani "prawdę" o tych rzeczach. Specjalnie się tu zarejestrowałem by wyprowadzić Panią z błędu. Mogę też powiedzieć inaczej. Mój kolega pojechał na wakacje do Egiptu i cały dzień siedział na plaży w pełnym słońcu aż dostał poparzeń skóry i miał do wszystkich dookoła pretensję, że to nie jest jego wina, a słońca i Egiptu. Gdyby potrafił korzystać z kąpieli słonecznych w tamtym klimacie to by się nie poparzył. Tak samo gdyby ludzie potrafili korzystać z narkotyków to zakres patologii byłby mniejszy. Ale się nie nauczą, bo zamiast uczyć jak brać aby nie zrobić sobie krzywdy uczy się tylko tego, że to jest zło. Więc ludzie nie wiedzą jak się tego używa i później się poparzą jak mój kolega na słońcu w Egipcie. Indianie nie potrafili się nauczyć korzystać z alkoholu i było to jednym z gwoździ do ich trumny. Warto by tu jeszcze odnotować fakt, że przez obecny stan prawny i stan świadomości społecznych spokojnie w Polsce funkcjonuje coś takiego jak rynek dopalaczy. Wbrew temu co się mówi w mediach ten problem nadal istnieje. Dalej można swobodnie kupić w internecie różnorakie substancje chemiczne, które są niezbadane. Nie znamy ich skutków ubocznych, a z doniesień wiem, że występujące już skutki uboczne są o wiele groźniejsze niż te po zakazanych substancjach. Znów mamy analogię do czasów prohibicji w USA.
OdpowiedzUsuńJa z kolei chciałbym poruszyć temat marihuany jako furtki do cięższych narkotyków, bo jest to bardzo błednie postrzegana sprawa. W świadomość ludzi wpojono że jak ktoś zapali trawke to w krótkim czasie będzie miał chęć spróbować czegoś mocniejszego. Totalna bzdura. To jest jak z pójściem do sklepu - nie ma towaru - nie kupujesz - nie konsumujesz - natomiast wszystko co leży na półkach sklepowych możesz kupić i skonsumować. Podobnie jest z dragami z tymże są nielegalne - zatem mamy opcje kupić je u dilera (sklep) który oprócz trawki najczęściej posiada też inne wspomagacze (towar dostępny na półkach), a jako że jest to forma handlu jak każda inna, to sprzedawca zachwala swój towar i namawia klienta, który słysząc jakie to fajne - kupuje i konsumuje. A zgodnie z polityką koncernów farmaceutycznych nie ma lepszego klienta od uzależnionego klienta - trawka słabo uzależna, dlatego diler namiawia na ciekawsze narko-bajki.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szanowna Pani autor - którą cenię za wiele prawdy na tym blogu - przestanie w przyszłości używać tego stereotypu furtki.
Ja swoje wypowiedzi opieram na doświadczeniu osób pracujących na co dzień z osobami uzależnionymi od narkotyków. Proszę pamiętać o jednym - mechanizm uzależniania nie polega na dokonywaniu świadomych wyborów lecz na zmianach jakie zachodzą m.in. w komórkach mózgu. U jednych zachodzą one szybciej, u innych nieco wolniej.
UsuńPan swoją wiedzę opiera ma informacjach przygotowanych przez osoby lobbujące na rzecz karteli narkotykowych i na ... własnych przekonaniach.
To proszę mi wyjaśnić jaki interes ma mafia narkotykowa w tym aby to było legalne? Wtedy będą musieli odprowadzać podatek, sprzedawać towar dobrej jakości, a także procesować się z użytkownikami substancji, którym ona zaszkodziła. Proszę sobie przypomnieć falę procesów jaka przeszła przez USA, gdzie ludzie skarżyli koncerny tytoniowe i wygrywali w sądach procesy na wiele milionów $$$. Powtarzam, w ich interesie jest aby to było nielegalne, bo nie mają tych problemów, a koszty naduzywania są przerzucane na społeczeństwo. Interes życia. Pani skupia się tylko na skrajności jaką jest uzależnienie, a jak wcześniej pisałem nie musi tak być. Jakoś nie każdy kto sięgnie po piwo stanie się alkoholikiem. Prawdopodobnie gdyby Pani poprzebywała w tak skrajnym otoczeniu jakim są alkoholicy to wyciągnęłaby Pani takie same wnioski. W latach 20 XXw. protestowałąby Pani tak samo przeciwko alkohoowi jak teraz przeciwko lżejszej dla organizmu marihuanie. Jaki mafia ma mieć interes w tym aby to było legalne skoro może teraz na masową skalę oszukiwać użytkowników narkotyków. Przecież jak ktoś komuś sprzeda worek mąki to ten nie pójdzie z tym do sądu. Albo jak rozcieńczy towar.
OdpowiedzUsuń