czwartek, 7 lutego 2013

Kwiatki z unijnej rabatki...

   Dzisiaj o strefie euro i związanej z nią poważnej aferze  ... Poniższe informacje były już umieszczane na blogu , lecz ... w tajemniczy sposób przepadł po nich ślad.






     Wejście Polski do strefy euro to wymóg członkostwa w Unii Europejskiej, więc jeżeli unia walutowa przetrwa obecny kryzys, a my nie wyjdziemy z UE, będzie musiało ono prędzej czy później nastąpić.
    Nie zgodziłabym się z takim stwierdzeniem.
Kiedy Polska negocjowała wejście do Unii, a także - odłożone w czasie - wejście do strefy euro, strefa miała zupełnie inną kondycję. Nie wiedzieliśmy również /przynajmniej zwykli obywatele/, że niektórzy członkowie przystąpili do strefy , chociaż nie spełniali warunków konwergencji. Zapewne każdy pomyśli, że chodzi o oszustwa Grecji... Nic bardziej mylnego...

     Grecja nie jest jedynym krajem, który oszukał Unię Europejska.  Okazuje się, że takich kwiatków jest więcej , a co najważniejsze-  politycy unijni wiedzieli o tym i wcale im to nie przeszkadzało.
Problemy z budżetem mieli również Włosi i Belgowie, a mimo to , kraje te zostały przyjęte przez Unię z otwartymi rękami.

    W latach 1997- 1999 Bruksela była informowana przez  niemiecką  ambasadę w Rzymie, że Włosi nie mogą poradzić sobie z obniżeniem deficytu budżetowego. Doniesienia mówiły także , że  poszczególne rządy nie przeprowadzają reform, a jedynie wykonują działania pozorne //skąd my to znamy?/.

    W 1997 roku  Juergen Stark -  ówczesny sekretarz stanu w niemieckim Ministerstwie finansów /do niedawna członek władz Europejskiego Banku Centralnego/  informował, że politycy Włoch i Belgii wywierali nacisk na szefów swoich banków centralnych, aby ci nie ujawniali faktycznego stanu finansów ich kraju i wpłynęli na inspektorów Europejskiego Instytutu Walutowego  by ci „nie by­li tak kry­tycz­ni wo­bec po­zio­mu ich dłu­gu pu­blicz­ne­go".

    W mar­cu 1998 r.- Horst Ko­eh­ler, szef Sto­wa­rzy­sze­nia Nie­miec­kich Ban­ków Oszczęd­no­ścio­wych, /póź­niej­szy szef Mię­dzy­na­ro­do­we­go Fun­du­szu Wa­lu­to­we­go i pre­zy­dent Nie­miec/, informował kanclerza Helmuta Kohla, ze Włosi stanowią zagrożenie dla strefy euro. Swoje wnioski opierał na ekspertyzie wykonanej przez  Ham­bur­ski In­sty­tu­t Go­spo­dar­ki Mię­dzy­na­ro­do­wej. Wynikało z niej, że Włosi mają problem z trwałym obniżeniem deficytu budżetowego i długu publicznego.

    Mimo ostrzeżeń popartych ekspertyzami, Włochy weszły do strefy euro. Kanclerz Kohl zbagatelizował sygnały wysyłane z Rzymu twierdząc, że trudności mają zapewne charakter przejściowy i nie zaważą na całej Unii.

    W 1988 roku włoski dług publiczny wynosił 114,2 %PKB, a obecnie wynosi ok. 120% PKB. Czy Kohl miał w takim razie rację?  /Traktat z Maastricht mówi o długu nieprzekraczającym 60% PKB, a wyższy poziom jest dopuszczalny jedynie wtedy , gdy dług wykazuje tendencję spadkową/.

    Jak więc możemy mówić, że problemy strefy euro są tylko przejściowe, skoro jej członkowie nigdy nie spełniali warunków by w niej zaistnieć? Dlaczego mamy stać się częścią tworu , który jest chory i nie rokuje nadziei na wyzdrowienie?
Pan premier Donald Tusk zapowiada co jakiś czas debatę na temat terminu wejścia Polski do strefy euro. Minister Rostowski z uśmiechem na ustach mówi o działaniach jakie powinniśmy podjąć, by rozpocząć kurs na strefę euro

Potrzebujemy debaty o warunkach, które pozwolą nam bezpiecznie wejść do strefy euro. Kluczową rzeczą jest, abyśmy sobie uświadomili co musimy zrobić, aby przystąpienie do strefy euro było korzystne - min. Jacek Rostowski

    Istnieje duża obawa - patrząc na skale bankructw polskich firm i na ogrom bezrobocia -  że minister Rostowski wykaże się podobną inicjatywą jak politycy Włoch, Grecji i Belgii :  przekona odpowiednie instytucje by wyraziły zgodę na wejście Polski do strefy euro, mimo, ze finanse naszego kraju są w opłakanym stanie... Zasilimy szeregi państw - kolosów, stojących na glinianych nogach, a raczej na kłamstwach dotyczących wyników finansowych i gospodarczych poszczególnych krajów. W  towarzystwie takich oszustów nie mamy co liczyć na zażegnanie kryzysu. Pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego politycy tak bardzo chcą przyspieszyć nasze wejście do strefy euro?


             POLEĆ STRONĘ ZNAJOMYM.  RAZEM MOŻEMY  WIELE ZMIENIĆ.



/ Ze względu na pojawienie się w internecie fałszywych stron Mądrej Polski Marioli Grabowskiej, zapraszam do śledzenia informacji na Twitterze i Facebooku - profil Marioli Grabowskiej/

REKOMENDACJAwww.promocjazdrowia.szczecin.pl

Źródło:
http://www.parkiet.com/artykul/1253478-Euro---waluta-z-mechanizmem-autodestrukcji.html
http://www.forbes.pl/rostowski-potrzeba-debaty-o-warunkach-wejscia-do-strefy-euro,artykuly,136563,1,1.html
http://forsal.pl/artykuly/678285,polska_w_strefie_euro_duze_firmy_sa_na_tak.html
http://www.wprost.pl/ar/384588/Kreatywna-ksiegowosc-Rostowskiego-to-dziesiatki-miliardow-zlotych/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, żeby komentarz zawierał merytoryczne treści odnoszące się do komentowanego artkułu.