sobota, 20 stycznia 2024

Mafia zbożowa dokonuje zamachu na europejskie rolnictwo. Podstęp eurokratów.

        Skoro Niemcom nie udało się być europejskim hubem gazowym, to pewnie zechcą być europejskim hubem żywnościowym. Pomysł szalony, ale możliwy do zrealizowania, gdy ma się w genach chęć dominacji nad innymi narodami ...Ale zacznijmy od początku...

       Żeby zrozumieć skalę problemu ukraińskich produktów rolnych zalewających część europejskich krajów, spróbujmy wypunktować najważniejsze elementy tego zagadnienia.

1. Ukraina posiada 40 mln. hektarów gruntów rolnych, gdy np.                                                   - Polska ma 18 mln h                                                                                                                   - Słowacja ma 1,9 mln h                                                                                                             - Czesi mają 3,4 mln h                                                                                                                 - Rumunia ma 8,7 mln h

2. Na Ukrainie ziemie rolne skupione są w dużej części w rękach tzw. agroholdingów czyli wielkich korporacji zajmujących się intensywnym użytkowaniem gruntów rolnych.

3. Ukraina nie należy do UE, tak więc ani indywidualni rolnicy, ani agroholdingi nie muszą dostosowywać się do wymogów unijnych odnośnie uprawy zbóż i hodowli zwierząt. Taka sytuacja powoduje , że ukraińskie produkty są znacznie tańsze niż te z Europy.


               Przy tak dużej przewadze konkurencyjnej ukraińskich produktów zwolnionych również z cła, rodzime rynki zaczynają upadać. Nieopłacalność hodowli zwierząt i uprawy zbóż może doprowadzić do powolnego wygaszania europejskiego rolnictwa.

                Rzeczą zrozumiałą byłby zakaz sprowadzania produktów ukraińskich do Europy, które pierwotnie miały przecież trafić do krajów zagrożonych głodem, czyli do Afryki.                                             

Niezrozumiała jest więc decyzja Francji i Niemiec , które sprzeciwiły się przedłużeniu zakazu eksportu ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do pięciu krajów, w tym Polski, po 15 września 2023.                                                                                   

Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że wśród członków UE są i takie państwa, które chciałyby zarządzać dystrybucją i sprzedażą produktów rolnych w Unii, to ich celem byłoby na pewno doprowadzenie do wygaszenia produkcji rolnej w krajach, które do tej pory były samowystarczalne żywieniowo. I tu warto przyjrzeć się agroholdingom działającym na terenie Ukrainy. Ich powiązania i kontakty mogą wskazywać na działania celowe mające destrukcyjny wpływ na rynek rolniczy w UE.

              Przypomnijmy, że z dziesięciu najpotężniejszych holdingów działających na terenie Ukrainy, tylko jeden jest zarejestrowany w tym państwie i tylko on jeden zostawia w nim podatki. 

              Zajmijmy się trzecim co do wielkości holdingiem rolniczym na Ukrainie  -  

Agroprosperis - George Rohr, Maurice Tabasinik - zarejstrowanym w  Nowym Jorku (USA), który posiada 430 tys. hektarów gruntów rolnych.


          Współzałożycielem i prezesem holdingu jest George Rohr ur. 1954 w Bogocie w Kolumbii, który ukończył studia w USA. Ważne są jego powiązania rodzinne:      

- jego teściem był Jack Nash (1929-2008) urodzony w Niemczech amerykański biznesmen i inwestor. Naprawdę nazywał się Jack Nachtgeist, Niemiec pochodzenia żydowskiego, który wraz ze swoją żoną brał udział w mrocznych interesach związanych z funduszami hedgingowymi. "Nash" znalazł się w galerii sław tych funduszy m.in. obok Sorosa. 

      George Rohr , prezes agroholdingu działającego na Ukrainie sponsoruje i jest związany ze wspólnotą żydowską Chabad Lubawicz z siedzibą w USA , która działa na całym świecie. Jak silna jest to wspólnota i jak wielkie ma wpływy, może świadczyć fakt, że rabin wspólnoty Chabad Lubawicz działąjącej w Polsce, przybył w tym roku do Sejmu by w obecności naszego prezydenta i czołowych polskich polityków zapalić chanukowe świece... 

To tylko jeden agroholding z Ukrainy , któremu przyjrzeliśmy się nieco dokładniej.

    Zboże z Ukrainy było i jest sprowadzane przez ok. 64 firm, w tym większość spoza Polski.  

Niemiecka firma Toepfer to jeden z większych dostawców zboża z Ukrainy do Polski. Jest to światowy gracz na rynku handlu, który specjalizuje się w handlu zbożem, olejami roślinnymi i białkami roślinnymi. Działa na rynku europejskim , w tym w Polsce. 

             Nie do pomyślenia jest, że Unia Europejska sterowana przez niemieckich polityków, nie wiedziała i nie wydała zgody na działanie tak dużych światowych graczy. Jest wśród nich także amerykański Cargill, prowadzący działalność w Polsce, w Niemczech, Szwajcarii, na Ukrainie i w Argentynie... 

Decyzje Unii Europejskiej odnośnie polityki rolnej w Unii są niezrozumiałe, gdy weźmiemy pod uwagę, że naszym celem jest ochrona rynku europejskiego. 

              Dodając do siebie poszczególne fakty, dojdziemy do wniosku, że unijne instytucje  opanowane są przez niemieckich polityków dążących do wyeliminowania z rynku rolniczego krajów, które dotychczas były samowystarczalne żywieniowo. Bankructwo gospodarki rolnej będzie oznaczało uzależnienie się państw członkowskich Unii od światowych dostawców produktów rolnych. Dystrybucją żywności zapewne zajmą się Niemcy lub Francja.


Źródło:

Państwa sąsiadujące z Ukrainą domagają się ceł importowych na zboże (cenyrolnicze.pl)

Rolnictwo | Cargill Polska

Rolnictwo w Niemczech - Federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych (diplo.de)

https://chambres-agriculture.fr/fileadmin/user_upload/National/002_inst-site-chambres/pages/infos_eco/FicheAgri_Polonais.pdf

Ziemia rolna na Słowacji tylko dla Słowaków - Money.pl

"Od kołchozów do agroholdingów" - 10 największych firm rolniczych na Ukrainie - blog szpak80 (salon24.pl)

Prof. Grosse: Na kryzysie zbożowym Niemcy wygrywają podwójnie (dorzeczy.pl)

Zboże. Niemcy o decyzji Polski: problemy wyborcze na barkach Ukrainy (businessinsider.com.pl)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, żeby komentarz zawierał merytoryczne treści odnoszące się do komentowanego artkułu.