czwartek, 25 stycznia 2024

Tuskowe metody na wzrost dzietności w Polsce.

 


       Wystarczy spojrzeć na powyższy wykres , by stwierdzić, że działania rządów PiS i PO nie mają nic wspólnego z polityką prorodzinną. Świadczenia socjalne w postaci 800+ , a wcześniej 500+, otwieranie nowych żłobków i przedszkoli to działania, które nie mają wpływu na zwiększenie populacji Polaków. Owszem, pomagają rodzicom w wychowywaniu pociech, ale nie mają przełożenia na zwiększenie urodzin dzieci. 

      Prorodzinne pomysły Donalda Tuska właśnie zaczynają nabierać kształtów. Trudno powiedzieć w jaki sposób mają one zaowocować zwiększeniem narodzin dzieci, ale na pewno można uznać je za "mocno eksperymentalne".

Po pierwsze:

Rząd D. Tuska proponuje nieograniczony dostęp do pigułki "dzień po". Co gorsze, będą mogły sięgnąć po nią także dziewczęta po ukończeniu 15 roku życia, mimo, że producenci informują w ulotkach o zagrożeniu utraty zdrowia w przypadku, gdy po pigułkę sięgają osoby niepełnoletnie. 

Po drugie: 

Rząd zaproponował projekt o "świadomym rodzicielstwie". który przewiduje legalną aborcję do 12 tygodnia ciąży.

Po trzecie: 

Rząd zapowiedział rozpoczęcie prac nad ustawą o związkach partnerskich, która będzie kolejnym przykładem na celowe osłabianie tradycyjnej rodziny, o której polska Konstytucja mówi artykule 18 ustęp 1 Konstytucji RP, 

 „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny oraz rodzina są pod szczególną ochroną i opieką państwa”. 

       W polskiej Konstytucji nie ma takiego pojęcia jak związki partnerskie. Skoro są osoby, które chcą mieć możliwość korzystania z dóbr innej osoby lub mieć wgląd w jej kartę chorobową, a nie są rodziną, wystarczy udać się do notariusza by spisać odpowiedni akt notarialny, w którym będą zapisane wszelkie pełnomocnictwa i ewentualny zapis spadkowy... Problem jest rozwiązany. Nie trzeba tworzyć kolejnej definicji typu "związki partnerskie". Partnerami to jest się w ... biznesie.

        Jedyny wniosek jaki nasuwa się obserwując poczynania rządu D. Tuska, to taki , że mamy do czynienia z kolejną odsłoną niszczenia polskiego społeczeństwa. Tym razem pod pozorem nowoczesności, Tusk dokonuje zamachu na ... niepełnoletnią młodzież, dając jej do ręki argument, że to co dozwolone, nie jest zabronione, czyli słynne powiedzenie Owsiaka "róbta co chceta" bez żadnych konsekwencji.  Żeby było ciekawiej, D. Tusk postarał się również, żeby młodzież miała więcej czasu na tego typu rozrywki, zwalniając ją z konieczności wykonywania szkolnych prac domowych...

        Szkoda, że żaden z polityków koalicji nie wpadł na pomysł, żeby promować w mediach zjawisko odpowiedzialności w podejmowaniu relacji intymnych oraz rodzinne szczęście, jakim jest obraz pełnej rodziny składającej się z mamy, taty i minimum dwójki dzieci.  Byłoby taniej, a efekt w postaci wzrostu narodzin dzieci - murowany.




Źródło:

Aborcja do 12 tygodnia. Premier zapowiada złożenie projektu w najbliższych godzinach - Polsat News

Jak zabezpieczyć swoje prawa w związku partnerskim? - Infor.pl

Pigułka "dzień po" również dla 15-latek? Tusk odpowiada - RMF 24

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, żeby komentarz zawierał merytoryczne treści odnoszące się do komentowanego artkułu.